Krokodyl. Zabawka filcowa RGO
Zabawka wykonana przez żonę Adolfa Szyszko-Bohusza, Stefanię dla RGO (Rady Głównej Opiekuńczej).
Krokodyl wykonany z fragmentów filcu w odcieniach zieleni i czerwieni. Łuski oddawane za pomocą cekinów i koralików. Nogi z drutu.
Za zgodą władz okupacyjnych w czasie II wojny światowej w latach 1940-1945, funkcjonowała polska organizacja charytatywna – Rada Główna Opiekuńcza. Z pomocy RGO korzystało wówczas ok. 900 tys. osób rocznie i obejmowała ona m. in. sieroty wojenne. Składała się na nią także rzemieślnicza produkcja zabawek z resztek i odpadów. Celem działalności zabawkarskiej było nie tylko materialnie wsparcie sierot wojennych, ze środków uzyskanych ze sprzedaży zabawek, ale także danie namiastki dzieciństwa, które wypatrzyła wojna. Zdawano sobie sprawę z tego jak ważną role w kształtowaniu człowieka odgrywa zabawka. Była to istotna rola w budowaniu normalności. Zarówno dla dzieci, jak i twórców, którymi często były kobiety, które same straciły w wojnie dzieci. „Pewnego razu otrzymałem w darze od znajomego kolekcjonera niepozorny zestaw filcowych zabawek, które później okazały się cenna pamiątką historyczną. Wśród nich były półfabrykaty, filcowe ścinki, szablony i projekty do produkcji zabawek. Były one przeznaczone do sprzedaży na fundusz RGO, w czasie i po drugiej wojnie światowej. Zabawki te stanowią wysokiej klasy artystycznej wyroby, czego przyczyny można upatrywać w fakcie, że artystka Stefania Szyszko-Bohusz – uwieczniona m. in. w malarstwie Zbigniewa Pronaszki, była żoną słynnego modernistycznego architekta Adolfa Szyszko-Bohusza – autora odrestaurowania Wawelu. O ludziach pracujących w RGO obecnie są bardzo skąpe informacje ponieważ były to anonimowe realizacje. Często wręcz powstawały w konspiracyjnych warunkach. Dlatego zarówno zabawki zgromadzone w kolekcji, jak i bezpośredni przekaz i udokumentowana proweniencja są niezwykle cennym źródłem wiedzy o działalności zabawkarskiej w trakcie drugiej wojny światowej. Drugą osobą, która wykonywała zabawki dla RGO, której całość spuścizny zabawkowej przekazała do kolekcji córka autorki – producentki – głuchoniemej kobiety ozdób choinkowych z metalu, szkła i drobnych ścinków. Udało się przejąć całość dokumentacji jej produkcji, wraz ze sporym zasobem wyrobów. Należą do nich: narzędzia, półfabrykaty, gotowe wyroby i specjalnie przygotowane narzędzia do wyginania drucianych elementów w różnych etapach produkcji. Ten zgromadzony materiał pozwala prześledzić pełny proces rzemieślniczej produkcji: od projektu, poprzez półfabrykaty – do gotowych wyrobów. Głównym motywem i najbardziej dekoracyjną ozdobą choinkową wytwarzaną przez autorkę były rokokowe żyrandole pięcio, sześcio i siedmioramienne, wykonane całkowicie z drutu i koralików. Ważną częścią odtwarzania historii zabawek i rynku zabawkarskiego, jest wywiad z posiadaczami i spadkobiercami. Dopiero w końcowej fazie rozmów i prezentacji bezcennego zbioru udało się pozyskać informację, kto był odbiorcą tej chałupniczej produkcji. I okazało się że był to zarząd krakowski RGO, a gotowe wyroby trafiały w okresie II wojny od razu do magazynów RGO, które prowadziły swoją dystrybucję. Poddanie digitalizacji tej części zbioru i upublicznienie tej wspaniałej historii, może spowodować odzew w społeczeństwie i odbudowanie historii tej działalności.